Draco Malfoy <3 - 2012-11-11 20:27:16

...

Luna Lovegood - 2012-11-25 19:04:08

W nozdrza uderzył mnie wyjątkowy smród.

Jęcząca Marta - 2012-11-25 19:04:08

Marta patrzyła a Draco. Podziwiała jego odwagę. Dobrze, że była duchem, bo nie umrze drugi raz. Stałą za nim i się nie odzywała.

Draco Malfoy <3 - 2012-11-25 19:07:03

* Uśmiechnął się złośliwie.
- Panno Lovegood, cóż za odwaga... A może głupota. Passio, chodź tu - wezwał swojego węża, Czarną Mambę.
Pomimo, że wąż był w Komnatach Malfoya, Draco był w 100% pewny, że Passio usłyszał wezwanie. *

Jęcząca Marta - 2012-11-25 19:11:07

Marta nie wytrzymała.. Nienawidziła węży, przez to, co wąż jej zrobił.. Zabił.. Bała się coraz bardziej.. Ale nie mogła odejść nie mogłą..
- Draco.. ja... ja... Ja się boję węży...

Draco Malfoy <3 - 2012-11-25 19:16:09

* Spojrzał ze zdziwieniem na Martę.
- Och... Przepraszam Marto, ja... Nie wiedziałem... Wiesz... Jeśli nie chcesz... To nie musisz tu być... *

Jęcząca Marta - 2012-11-25 19:18:46

Teraz to ją zdenerwował! Wolał węża od niej! Oooo nie! Tak nie będzie! Popatrzyła na niego, tak jak mam na awatarze.
- A wzywaj sobie tego węża.. Skoro twierdzisz, że nie mam uczuć..

Draco Malfoy <3 - 2012-11-25 19:22:02

* - Nie, Marto, skądże! Wcale tak nie myślę! Po prostu... Passio jest mi potrzebny, żeby coś sprawdzić, naprawdę...
Spojrzał na nią przepraszająco. Po chwili westchnął.
- No dobrze... Ale jeśli ma to dla Ciebie aż takie znaczenie... Passio, zawracaj. Nie jesteś mi teraz potrzebny... *

Jęcząca Marta - 2012-11-25 19:25:37

No mówie, wzywaj go sobie.. - powiedziałą oschle. - Ja muszę tu być i sobie nie pójdę!
Nagle zobaczyła węża wijącego się po posadzce. Jej mina od razu się zmieniła. Wystraszyła się, ale trzymała się dzielnie. Pierwszy raz, czy była żaywa, czy martwa, wykazałą się odwagą. Nie uciekła. Zawsze uciekała. Było to niewątpliwie dziwne i ona sama się dziwiła sobie.

Draco Malfoy <3 - 2012-11-25 19:29:18

* Draco westchnął cicho.
- Marto, proszę... Nie bądź na mnie zła - powiedział cicho. - Jesteś jedną z tak niewielu osób, które mnie rozumieją...
Spojrzał smutno na podłogę... I nagle zauważył węża.
- Passio, do cholery, mówiłem, że masz zawrócić! - syknął.
Spojrzał smutno i przepraszająco na Martę. *

Jęcząca Marta - 2012-11-25 19:32:54

Nie wiedziała, co on tam mu syczy, ale był na niego zły. Ale ona się już nie bała. Nie wiedziała czemu. Zaczęła śpiewać kołysankę. Śpiewała jej ją mama. Pamięta. Mimo, że to było tak dawno temu... Każdy przy niej zasypiał od razu. Zdziwiła się, gdy wąż u stóp Draco zwinął się w kłębek i zasnął. Nie przestawała śpiewać. Czuła się przy niej jak w raju!

Draco Malfoy <3 - 2012-11-25 19:36:55

* Patrzył z podziwem na Martę.
- Marto... To było... To było wspaniałe! - powiedział szczerze. - Ach... Wiesz, co to magia śpiewu?... Cóż... Niewielu czarodziejów, czy magicznych stworzeń potrafi się nią posługiwać... Hmm... Widocznie jesteś jedną z tych nielicznych.
Uśmiechnął się. *

Jęcząca Marta - 2012-11-25 19:40:02

-Nigdy o tym nie słyszałąm - powiedziałą szczerze.
Zastanowiła się. Może.. może jest NIEZWYKŁA. Jeśli tak, ludzie nie będą się jej już czepiać! Nie będzie głupią Jęczącą Martą, tylko bardzo zdolną i mądrą Niezwykłą Martą...

Draco Malfoy <3 - 2012-11-25 19:44:27

* - Cóż... W każdym razie, przed chwilą się nią posłyżyłaś. To wyjątkowy dar.
Uśmiechnął się...i nagle usłyszał ciche syczenie z głębi Komnaty..
- ...krew... Pragnę krwi... Pragnę zemssssty... ZEMSSSSTY!!!! *

Jęcząca Marta - 2012-11-25 19:45:42

-Czy też to słyszysz? Co to znaczy?

Draco Malfoy <3 - 2012-11-25 19:47:12

* - On.. On powiedział... Cytując... "...krew... Pragnę krwi... Pragnę zemssssty... ZEMSSSSTY!!!!" - wyszeptał Draco. *

Jęcząca Marta - 2012-11-25 21:06:51

Marta, znów ku swojemu zdziwieniu, była opanowana. Co się z nią dzieje? Ona jest.. ODWAŻNA!
- Zamknij oczy, Draco. Ja i tak już jestem martwa, to jeśli to jest bazyliszek, nie zabije mnie drugi raz. Twój wąż zasnął. Miejmy nadzieję, że i z... większą sztuką sie uda - powiedziała i zaczęła śpiewać kołysankę.

Draco Malfoy <3 - 2012-11-25 21:23:23

* Pokręcił głową.
- Niee... Na Bazyliszka magia śpiewu nie działa... A oczu zamykać nie muszę. Wampiry są odporne na zabójcze spojrzenie Bazyliszka.
Zaśmiał się sucho. *

Jęcząca Marta - 2012-11-25 21:58:17

-Aha, dobrze.. - Marcie zrobiło się smutno. Jednak nie jest niezwykła. - Więc jak go chcesz pokonać? - zapytała smutnym głosem.

Draco Malfoy <3 - 2012-11-26 05:32:08

* Spojrzał na Martę.
- Nie bądź smutna. Jesteś wyjątkowa, tylko... Bazyliszek jest jednym z najsilniejszych magicznie i fizycznie stworzeń. Pokonać go... Łatwo nie będzie. Zresztą, mam pomysł.... Narazie chcę... Porozmawiać. Tak myślę, że wiem, kto i dlaczego otworzył znów Komnatę Tajemnic. Ale muszę się upewnić...
Ruszył zdecydowanym, szybkim krokiem, w stronę, z której dobiegał głos Bazyliszka. *

Ethan Bennington - 2012-11-26 14:42:49

Pojawił się tuż obok Marty. Informacje o otworzeniu Komnaty Tajemnic i tak dalej przyjął ze stoickim spokojem. Ale teraz był już co najmniej zdenerwowany.
-Kto tam poszedł?-zapytał cicho, chociaż znał już odpowiedź. Zacisnął pięści i wychylił się trochę, żeby zobaczyć trochę więcej.

April - 2012-11-26 18:09:17

Miała tendencje do wpychania nosa w nie swoje sprawy i tylko pochyli ła sie nad umywalką i łup wpadła otrzepała się i pobiegła gdzie słyszła głosy. Zobaczyła tam Lunę draco ethana i ... yyy ducha?? Postanowiła stanąć cicho żeby nikt jej nie zauwarzył w końcu była ni tyle co niska co zwyczajnie niezuwarzlna puki się nie odezwała. stanęła za wszytkimi i czekała na rozwój akcji.

Alex - 2012-11-26 18:46:38

Śledził april bo myślał że znow sie do niej przywali i pozawraca jej gitarę zobaczył jak wpada do jakiejś dziury to wskoczył za nią potem dalej sedł za nią a gdy zobaczył zbiorowisko ludzi wiedział że coś się święci i wyciągnoł różdżkę. Niestety nigdzie nie widział april to nawet nie spytał o co chodzi tylko stał i czekał.

Jęcząca Marta - 2012-11-26 19:26:44

Marta patrzyla na wszyatko ze atrachem.
- co tu robicie? - zapytala mowoprzybylych. Byla duchem i przed nią nic się nie ukrulo. Bala sie. To jasne. Nawet duchy sie boją.

April - 2012-11-26 19:30:40

-yy no ja tak ogólnie to tutaj wpadłam przez przypadek, no co ciekawska jestem- przyznała się bo po co owijać w bawełne- a ty alex co ty tutaj robisz... w babskim na dodatek.... śledziłeś mnie ?? -wszytko mówiła szeptem żeby nie zwracać zbytnio uwagi lecz niestety wyrwało się- Ależ ty masz przeurocze kucyki. zrobisz mi kiedyś takie?? O.O-poprosiła ducha robiąc maślane oczy.

Jęcząca Marta - 2012-11-26 19:40:11

Marta usmiechnęła aiw. Bardzo mila pomyslala. Ale niestety byla martwa i nie mogla jej zrobic kucykow. Powiedziala jej to.

April - 2012-11-26 19:41:52

-znajdziemy na to sposób zobaczysz,a jak ja coś wiem to ja to wiem i już (inteligencja april i jej czarująca arogancja) a tak woglę to co sie tutaj dzije bo nie do końca w temacie jestem.

Jęcząca Marta - 2012-11-26 19:45:49

Draco poszedl skonczyc z bazyliszkiem

April - 2012-11-26 19:48:30

-aha. A ŻE CO ŻE NIBY Z KIM??- ŁOT DE FAK???- TO CHYBA ŹLE ŻE POSZEDŁ TAM KTOŚ TAKI JAK "PAN PROFESOR ELIKSIRÓW DRACON MALFOY" POWIEDZIAŁA Z IRONIĄ, (chociaż w sumie jak to niebezpieczne a on zginie to nikomu ni będzie szkoda) powiedziała pod nosem żeby prawie nikt nie usłyszał.

Jęcząca Marta - 2012-11-26 19:52:54

Nie mow tak! On mi bardzo pomogl!

April - 2012-11-26 19:55:32

-UUU a mnie nakrzyczał i zabrał mi scyzoryk. to zuyyyy człowiek .

Ethan Bennington - 2012-11-26 19:57:37

Eeej Ethankowi będzie szkoda. A więc on pobiegł za nim i złapał chłopaka w pasie. Od tyłu. I przytulił się mocno.
-Nigdzie nie idziesz. Nie pozwalam!-trzyma go mocno.

April - 2012-11-26 20:10:09

-Matko święta historia jak z mugolskiego serialu "moda na sukces" weźcie mnie trzymajcie bo sama pójdę i zaiukam tego zabyliszka moim scyzorykiem choćby niewiem co!!! zatłuczcie to bo jak to syczy to w kiblu sie dyskomfort pojawia!!! Jak jest głodny to niech alexa zeżre i juz po kłopocie.

Jęcząca Marta - 2012-11-26 20:12:48

Marta to obserwowala. Byla cicho


ziuta w tej lazience raczj nikt nie zalatwia swoich potrzeb xD

Ethan Bennington - 2012-11-26 20:23:49

Ale Ethan nie pozwoli zabić bazyliszka. Oooo nie! I dalej trzyma Draco.

April - 2012-11-26 20:25:49

A czym jest wogle balyziliszek czy jak mu tem ide to obczaić trzymaj (wepchnęła alexowi skrzypce w rękę)- wyciągnęła scyzoryk i stanowczym krokiem poszła obczaić potwora.
-Aha a więc tego sie baliście ?? przecieżś to jakiś maleńki wężyk może dziceko?

Ethan Bennington - 2012-11-26 20:36:18

-Zostaw Zdzisława!!!-wydarł się, dobiegł do niej i ją z bara. A ona pomyliła bazyliszka z wężem Draco, bo tam też gad leża-I go też zostaw.

April - 2012-11-26 20:53:21

-Króliki i tak są ładniejsze. Z tego to nawet rękawiczek bym na świąta nikomu nie zrobiła. -stwierdziła patrząc na gadzine- o a tak wogle panie ethan chyba że woli pan Panie profesorze zielarstwa Ethanie Bedington. czy może pan sie schylić (mam pozwolenie schylił się)- <pac> i na głowie ethana wylądowała właśnie para czarnych kotkowych USZKÓW!!!-teraz jest pan kawaii

Ethan Bennington - 2012-11-26 20:59:21

-Ło Jezu mam uszy. Mam uszy-pisnął przeszczęśliwy i rzucił się dziewczynie na szyję. Impuls.
-Dziękuję, dziękuję, dziękuuuuje.

Jęcząca Marta - 2012-11-26 21:03:34

Pierwsze skojarzenie Marty - Hermiona

April - 2012-11-26 21:05:07

-O matko człowieku tez miałam taką rekacją na moje pirwsze uszy teraz noszę tę z dzwoneczkami podszkocz a zobaczysz jak to frajda.

Ethan Bennington - 2012-11-26 21:09:39

Zaczął jak pojebany skakać dookoła.
-Jiiip-radość. Zamyślił się-Ale wiesz co? Czegoś nam brakuje-wyjął różdżkę i po chwili pojawiły im się ogony. Takie kocie. Wiadomo gdzie. Tyle że one tak jakby... Wyrastały. Ethan zamerdał bioderkami.

April - 2012-11-26 21:14:01

-Wiecie co obiecałam sobie że nie będę się wyrażać powiem tylko ale to jest zarypiste!!!- i zaczęła biegać z nowym ogonem był taki przecódowny!!! NEKO- san!!!! tak będziesz od dziś neko-san!!!

Ethan Bennington - 2012-11-26 21:23:47

Pokręcił dupą i się cieszy nie wiadomo z czego. No i, wybacz, ale nie mogę się powstrzymać, wyjął z kieszeni futrzaste kajdanki. Miały być na Draco, ale w sumie może je wykorzystać więcej niż raz. Skuł ich razem z szatanśkim uśmieszkiem.
-A teraz się mnie nie pozbędziesz. Muahahahaha.

April - 2012-11-26 21:25:57

-Matko boska ratujcie mnie chcą mi sciąć głowe albo coś- i zaczęła teatralnie udawac że umiera padając na ziemię.- ale dobry kot nie jest zły a 2 koty to jeszcze lepiej puki ktoś nie ściągnie kajdanek mam nadziję że szybko pan biega. -powiedziała i uśmiechnęła sie wrednie.

Jęcząca Marta - 2012-11-26 21:29:04

Marcie sie nudzilo to zaczela spiewac. A spiwala tak pieknie! Dziwne. Pierwszy raz nie falszowala.

Ethan Bennington - 2012-11-26 21:29:22

-Noo zobaczmy...-i ruszył biegiem w stronę kryjówki bazyliszka-I nie pan. Panem jestem tylko na zielarstwie. Panem i władcą. A teraz jestem po prostu Ethan...

Jęcząca Marta - 2012-11-26 21:31:41

To bylo dziwne. Przyszli uratowac swiat a ci skacza i sa kotami...

April - 2012-11-26 21:45:03

-Hahaha jak chcesz neko-san ale szybszy odemnie nie będziesz i zaczęła przybierać swoimi krótkimi nogami. !!!

Draco Malfoy <3 - 2012-11-27 06:00:02

* Patrzył na całą tą scenę po prostu osłupiały.
- CZY.WYŚCIE.POSZALELI??!! - ryknął nagle, siłą swojego głosu zatrzymując wszystkich : Ethana, April, Alexa, Lunę i Martę.
- CZY WAM NAPRAWDĘ JUŻ DO KOŃCA ODBIŁO??!! JESTEŚCIE AŻ TAK GŁUPI??!! TU JEST BAZYLISZEK!! ROZUMIECIE??!! B.A.Z.Y.L.I.S.Z.E.K!!! I TAK SIĘ SKŁADA, ŻĘ MI, JAKO JEDNEMU Z NIELICZNYCH, VOLDEMORT WYJAWIŁ MNIEJ WIĘCEJ SWÓJ PLAN WZGLĘDEM NIEGO, WIĘC....!
Nagle zatkał sobie usta ręką. Oj, powiedział za dużo.
- W każdym razie - warknął po chwili. - Wy tu sobie tańczcie i śpiewajcie, do cholery, ale ja idę załatwić tego gada!!
Pobiegł szybko w stronę, z której dobiegał głos Bazyliszka.
- Otwórz się - wysyczał do żelaznych, okrągłych drzwi.
wbiegł przez nie, a następnie zamknął zklęciem, którego nie da się złamać.
Odetchnął głęboko...i nagle usłyszał za swoimi plecami zimny, szyderczy głos.
- Ah, wreszcie się pan pojawił, panie Malfoy...
Draco powoli się odwrócił... I ujrzał Lorda Voldemorta, Lucjusza i.... Harry'ego Pottera! Otworzył szeroko oczy.
- Co tu się, do jasnej kurwa cholery, dzieje? - wyszeptał. *

Ethan Bennington - 2012-11-27 14:08:54

Patrzył przerażony za Draco. To nie tak miało być. To Luna miała tam iść. Nie Draco. W końcu zdał sobie sprawę że zaczął powtarzać to w kółko na głos. Zamknął oczy, szepcząc coś jak opętany. Teraz nic im nie groziło. Przynajmniej ze strony bazyliszka. A to, co wydarzy się dalej to już nie jest jego wina. Przynajmniej tak sobie wmawiał. A jaka jest prawda, to już zupełnie inna historia.

April - 2012-11-27 14:15:23

-Mówiłam że on zawsze popsuje zabawę!!!- krzyknęła i pobiegła do wielkich drzwi- sam chce zgrywać bohatera a jest dennym nauczyczycielem!! Jak chcesz sam wszystko zrobic to rób nas to nie rusza jesteś zerem i już!!! - darła kopare wiedząc że pewnie i tak nie słychać jaj za drzwiami

Draco Malfoy <3 - 2012-11-27 14:26:37

* - Co tu się kurwa wyprawia?! - warknął, już głośniej.
Voldemort uśmiecha się szyderczo.
- Ah, nic, tylko mały pokaz wierności pana Pottera - mówi.
- Ma... Cóż, jakby to ująć... Zabić Cię, pokazując tym samym, że jest wierny Czarnemu Panu - powiedział Lucjusz i uśmiechnął się wrednie.
Dracon warknął cicho.
- Co? Potter, co ty wyprawiasz?! - warczy. *

Ethan Bennington - 2012-11-27 14:34:42

A on stoi jak ciota, wiedząc że i tak nic nie zdziała. Czeka na rozwój sytuacji.

April - 2012-11-27 15:21:48

-Wiecie co nie wiem czemu ale mam straszną ochotę na coś mlecznego, nie wiem co to ma do rzeczy ale to chyba przez tego kota.

Ethan Bennington - 2012-11-27 15:51:47

-Masz-podał jej paczkę cukierków mlecznych. Nadal wpatrywał się tempo w drzwi.
-Się kurwa bohater znalazl. Super hiroł normalnie. Prosił go ktoś? Jebany biały Rengers... Wchodzimy tam?-zapytał, patrząc na April z tajemniczym uśmiechem.

April - 2012-11-27 15:59:06

-Dobre te cukierki troszkę sklejają buzie ale ok. Alex dawaj różdżką (mam pozwolenie na odebranie alexowi różdżki) zobaczymy co potrafię podaj jakies przypadkowe zaklęcie.

Ethan Bennington - 2012-11-27 16:05:11

-Tak nie wejdziesz-pokręcił głową, złapał ją za rękę i pociągnął w stronę wyjścia-Jak myślisz... Jak bazyliszek przedostaje się na górę, hm?-kolejny piorunujący wyszczerzył. Odepchnął jakiś kamień na bok, który tylko z pozoru był taki ciężki i ukazał im się wielki tunel.
-Panie przodem-ukłonił się przesadnie nisko.

April - 2012-11-27 16:16:20

-nie o to chodziło!! dawaj jakąś formułkę chwilka w książce było, było eee.... chwilka ja wiem Lumos <z różdzki zabłysło niebieskie światełko> haha dobra jestem w te kloczki. :D dawaj jakieś zaklęcie

Ethan Bennington - 2012-11-27 16:22:12

-Później się wykażesz-bezceremonialnie wepchnął ją do środka i idzie za nią. Dźga palcem w plecy żeby szybciej szła. I nie chcący na ogon jej nadepnął.

April - 2012-11-27 16:33:46

-O ja pier*** wiem co czują koty - podskoczyła aż jej sie włosy na głowie zjeżyły -ale ja tu jestem 1 rok w hogwarcie co jak ten gad wyskoczy lumos mi raczej nie pomoże!!! a nie moge cały czas polegać na kims lub liczyć na szczęście!!!

Ethan Bennington - 2012-11-27 16:39:58

-Zdzisław nic ci nie zrobi. To moje ekhem...-odchrząknął-...zwierzątko domowe... On naprawdę jest nie groźny. Zobaczysz-idzie sobie jak gdyby nigdy nic dalej.

April - 2012-11-27 16:44:39

-Zdzisław hmmm... czy to ma jakieś głębsze przesłanie czy poprostu zdzisiek?? - zapytała - O cholera!! Alex ma  moje skrzypce!!!- wystraszyła się - w pokrowcu są moje nuty i piosenki!!! nie chce żeby ktoś czył ich tłumaczenie!!!

Ethan Bennington - 2012-11-27 17:04:08

-Po prostu Zdzisław to Zdzisław i już. A teraz nie możesz się wycofać, bo już blisko-doszli. Kręte ścieżki, na drodze nie nie spotkali zwierzątka Ethana. Za to usłyszeli jakieś głosy. Chłopak przyłożył April palec do ust, dając jej tym samym do zrozumienia, aby była cicho. Na paluszkach podszedł i szok.
-Voldemort-powiedział bezgłośnie.

April - 2012-11-27 17:10:30

-siedziała cicho nie odzywając sie ale paczyła i widziała zmorę, jakiegoś upiora, zaczęła się lekko bać ale stwierdziła że jeśli jst divą musi byc silna. Strach momentalnie znikną a april była gotowa na wszytko.

Ethan Bennington - 2012-11-27 17:12:47

-Ej... Co robimy?-szepnął

April - 2012-11-27 17:35:18

-Mam 15 lat nie wiem kim są ci ludzie i ty sie jeszcze mnie pytasz co robimy. -zastanowiła się- a co ze zdzisławem może on coś wymysli?- nie wiem co możemy zrobić .

Ethan Bennington - 2012-11-27 17:53:24

-Tyy... Dobry pomysł. Ale Voldek go powstrzyma... Dobra, dupa to robimy tak. Ty bierzesz się za Pottera, ja za Malfoya a Draco ze Zdziśkiem za Voldka. Jak skończymy to pomagamy tamtym. Albo ty lepiej wiej. Nie obraź się ale nie umiesz przecież podstawowych zaklęć. Tak będzie lepiej-przywołał mentalnie bazyliszka-start-szepnął i rzucił się na starego Malfoya, po drodze wykrzebując z kieszeni scyzoryk. W międzyczasie wydał gadowi kilka poleceń.

April - 2012-11-27 18:28:43

Stała jak wryta obiecała sobie że już nigdy nie będzie się bać, zawsze dotrzymywała obietnic ale tym razem bała sie bała sie bardziej niz podczas ataku ze scyzorykiem. Nie wiedziała czy biec po pomoc czy stać i czekać czy rzucić się do bitwy. Uklękła i złapała sie za nogi zaczęła płakać.
-Obiecałam sobie że nie będę się bać, nie będę, no sama widzisz jaka jestes april, starchajło z ciebie i jeszcze kłamca nie dotrzymujesz obietnic- trzręsła się tak bardzo sie bała- SONORUS tak wiem to jest to.... ale raczej nie a co gdyby tak -wyciągnęła scyzoryk z kieszeni i położyła na ziemi cicho szpnęła WINGARDIUM LEVIOSA dopiero za 3 razem wyszło lekko wychyliła się i zbliżyła scyzoryk do pottera poczekamy chwilkę i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Ethan Bennington - 2012-11-27 18:39:52

No to udało jej się trafić. Jednak nie był to cios śmiertelny, co nie znaczy że nie skuteczny. Pan Potter oberwał dosyć mocno, więc można go uznać za unieszkodliwionego, jako że nie ma go z nami i nie może się bronić xD A Ethanek mądry na plecy Lucjuszowi wskoczył i trzyma się mocno, zadając cios za ciosem.

April - 2012-11-27 19:00:14

Dobra zrobiła tyle co mogła, w tej samej chwili wystartowała jak torpeda ledwo wyrabiła na zakrętac i to na dodatek w sukience za kolano,
-o nie nie może tak być otworzyła scyzoryk i odcięła kawał pięknej  sukienki razem z tym oderwała rękawki w końcu dobiegł do marty.
-Marto szybko chodź ze mną-chwyciła skrzypce- luna zaopiekuj się alexym i wyjdźcie z tąd szybko, marto za mną. marto narazie nie odzywaj się na mój znak zaczniesz śpiewać dobrze?? SONORUS i rzuciła zaklęcie na marte a potem  następnie na skrzypce. biagnąc spowrotem wywaliła sie ścierając sobie brodę łokcie kolana i trochę dłoni.- biegniemy dalej!! - wstała i pobiegła wyciągnęła skrzypce i przygotowała się do garnia dając marcie znak że teraz jej kolej.

Ethan Bennington - 2012-11-27 19:08:45

A Ethan zatkał uszy jako że został wtajemniczony w plan. I czeka co będzie dalej. Różdżka w pogotowiu i... 10...9....8...7...6......4...3......2...1... i KABUM!!!

April - 2012-11-27 19:29:31

( martuś sorki za użycie postaci bez pozwolenia ale trzeba było teraz jestes super hiroł odpłaci ci się za tą przysługę WTC i pisakami na wosie nie martw się) ALE JAZDA!!!!! - ułaaaa moje szyyyy umierały z bólu- to był odlot!!!
Wszytkie woldemorty i śmierciożercy wraz z harrym zdążyli się ulotnić. A Draco Ethan April i Marta wyszli na super hiroł o i jeszcze zdzisław.

Ethan Bennington - 2012-11-27 19:45:40

Właśnie. Zdzisław najbardziej, aleee uwaga, uwaga... Voldka złapał Ethan. Związał, związał i mu różdżkę wsadził tam, gdzie światło nie dociera. Z końca różdżki wytrysnął strumyk wody i tak oto Ethanek stał się mistrzem dobrej lewatywy, a Voldiego czeka dłuższe posiedzenie w Toi Toi. Wtedy też dopiero się ulotnił Sam-Wiesz-Kto, niebieskowłosa niewiasta wyjęła komórke marki nokia i zapuściła Gangnam Style. Wszyscy odeszli niezwylke zadowoleni podrygując w rytm muzyki.
[April... Ale my umiemy wszystko spierdolić... Kocham Cie xD Szółfik]

April - 2012-11-27 19:51:59

[hahah ja też cię loffciem xD ciekawe czy znierze man się ochrzan za to że rozwaliłyśmy system xD]
a teraz :
-OP OP OP OP OPPA GANGNAM STYLE!!- NYAN
ZDAJESZ SE SPRAWE ŻE TO WSZYTKO ZROBILISMY Z KOCIMI UCZAMI I OGONAMI xD
-haha ale przygoda ni dość że rzwaliłam sobie brodę kolana łokcie i lewy nadgarstek to zniszczyłam sukienkę dźgnęłam kogoś scyzorykiem ukradłam komuś różdżkę i nią czrowałam to jeszcze świetnie sie bawiłam - nie ma to jak dobrze podsumowana akcja. xD

Ethan Bennington - 2012-11-27 20:00:49

-Wiesz coo? To przez te uszy i ogony. One przynoszą nam szczęście. A chcesz poznać Zdzisława?-taniec brwi xD

Jęcząca Marta - 2012-11-27 20:27:29

Marta byla po raz pierwszy szczęśliwa. Ona też sie w dużym stopmii przyczynila do zwycięztwa ( choç ja ją nie sterowalam xD ) Marta zaczęła śpiewać Gangam Style mimo że pierwszy raz to usyszaa. Nawet się nie zorientowala kiedy inni przestali. Latala spiwwala i krzyczala łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii! Byla zadowolona. Postanowila ze jak wyjda z rego upiornego miejsca. Zrobi April kucyki.

April - 2012-11-27 21:39:19

(jezu wychodźmy stamtąd ja chce kucyki które pasują do uszu)
-Może kiedy indziej poznam zdzisława, teraz pierwsze co ropwie to cie prztbiorę i pójdę po jakiś plaster i bandaż- i ruszyła szybko w stronę wyjścia.- a tak alex to twoja różdżka dzięki -i uciekła przenosze april do komnaty harrego z którj musi sie w końcu wyprowdzić a poza tym harry jest zły przywłaszczam se jego komnatę.

Draco Malfoy <3 - 2012-11-28 12:41:17

Ok. Jeśli któreś z Was przeczytało mojego poprzedniego posta - przepraszam. Poniosły mnie troszkę emocje... Ale już wszystko przemyślałam i jest ok ;) A więc, let's continue....

* Draco(oczywiście w postaci wampirycznej) wpierw zaczął szarpać się z Voldemortem. Następnie przerzucił się na swojego ojca, raniąc go bardzo ciężko. Resztę w tym czasie atakowali April i Ethan. Później, tchórze, uciekli. Tak, Potter też. Ethan i April zaczęli świętować, tańcząc Gangam Style(DAFUQ??? xD). Draco patrzył na to śmiejąc się po cichu pod nosem.
Przez to wszystko nie usłyszał odgłosu aportacji. Jedyne, co później poczuł, to ostry ból w brzuchu, tuż pod mostkiem. Pod Draco ugięły się kolana i upadł na podłogę. Brał szybkie, płytkie oddechy. Powoli przed oczami robiło mu się coraz ciemniej... Nagle usłyszał cichy, drwiący śmiech.
- Mnie się nie lekceważy... Drewniano, srebrny nóż sukinsynie.
Cholera! To Potter wrócił... Ach, skąd on wiedział, czym zadać ranę wampirowi, żeby nie można jej było wylczyć?... Odgłos deportacji. Dźgnął go nożem i uciekł... Tchórz.
Następnie Draco nie czuł ani nie myślał już nic więcej, bo...stracił przytomność. *

Jęcząca Marta - 2012-11-28 16:56:02

O MÓJ BOŻE!!!
Marta patrzyła na Draco z przerażeniem. Nikt jej nie słyszał, a ona byłą duchem, nie mogła pomóc. O, jak chciałaby być teraz człowiekiem! I stało się coś niesamowitego! Gdy tylko o tym pomyślała jej dłonie zaczęły przybierać beżowej barwy, następnie całe ręce, tułów, nogi, głowa i... spadła z łomotem na ziemię, a okulary przekrzywiły się jej na nosie. Usiadła. Niesamowite, ona... CZUŁA. Czuła ból, zimne powietrze, była... była CZŁOWIEKIEM! (oczywiście mam zgodę admina na przemianę Marty :D ) Czuła się dziwnie. Już nie pamiętała kiedy ostatni raz coś czuła. A czuła dużo. Ból, zimno, głód, okropny smak w gardle, smród pomieszczenia i samej siebie... Nie wierzyła własnym oczom! Co to za magia?!
Przestała się tak zastanawiać gdy usłyszała cichy jęk Draco. Tak się tym wszystkim przejęła, że o nim zapomniała. Podeszła do niego. Nie ma szans, nie uniesie go. Wyjęła jego różdżkę z kieszeni jego spodni zaczęła przypominać sobie zaklęcia. Ale nie musiała. Ciało chłopaka samo uniosło się w górę. Szła chwiejąc się, bo bardzo długo nie chodziła. Doszła do otworu. Jak ona tam wlezie? Jednak bycie duchem miało swoje zalety, a ona tak marudziła. Z Draconem nie było problemu, ale ona? Zaraz... Złapała nogi chłopaka i wystrzeliła w górę razem z nim. Znaleźli się na posadzce Łazienki Ję... Nie. Marta rządała zmian. Będzie się starała, by łazienką nazwaną Łazienką Niezwykłej Marty. Ale to później. Na razie trzeba zająć się bohaterem. (przenoszę ich do Łazienki Jęczącej (jeszcze xD ) Marty)

www.gra-metin.pun.pl www.shinobiwalka.pun.pl www.fir-2010.pun.pl www.promienisci.pun.pl www.tibianaruto.pun.pl