Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
...
Offline
Moderatorka Dyrektor Hogwartu
W nozdrza uderzył mnie wyjątkowy smród.
Offline
Duch
Marta patrzyła a Draco. Podziwiała jego odwagę. Dobrze, że była duchem, bo nie umrze drugi raz. Stałą za nim i się nie odzywała.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Uśmiechnął się złośliwie.
- Panno Lovegood, cóż za odwaga... A może głupota. Passio, chodź tu - wezwał swojego węża, Czarną Mambę.
Pomimo, że wąż był w Komnatach Malfoya, Draco był w 100% pewny, że Passio usłyszał wezwanie. *
Offline
Duch
Marta nie wytrzymała.. Nienawidziła węży, przez to, co wąż jej zrobił.. Zabił.. Bała się coraz bardziej.. Ale nie mogła odejść nie mogłą..
- Draco.. ja... ja... Ja się boję węży...
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Spojrzał ze zdziwieniem na Martę.
- Och... Przepraszam Marto, ja... Nie wiedziałem... Wiesz... Jeśli nie chcesz... To nie musisz tu być... *
Offline
Duch
Teraz to ją zdenerwował! Wolał węża od niej! Oooo nie! Tak nie będzie! Popatrzyła na niego, tak jak mam na awatarze.
- A wzywaj sobie tego węża.. Skoro twierdzisz, że nie mam uczuć..
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* - Nie, Marto, skądże! Wcale tak nie myślę! Po prostu... Passio jest mi potrzebny, żeby coś sprawdzić, naprawdę...
Spojrzał na nią przepraszająco. Po chwili westchnął.
- No dobrze... Ale jeśli ma to dla Ciebie aż takie znaczenie... Passio, zawracaj. Nie jesteś mi teraz potrzebny... *
Offline
Duch
No mówie, wzywaj go sobie.. - powiedziałą oschle. - Ja muszę tu być i sobie nie pójdę!
Nagle zobaczyła węża wijącego się po posadzce. Jej mina od razu się zmieniła. Wystraszyła się, ale trzymała się dzielnie. Pierwszy raz, czy była żaywa, czy martwa, wykazałą się odwagą. Nie uciekła. Zawsze uciekała. Było to niewątpliwie dziwne i ona sama się dziwiła sobie.
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Draco westchnął cicho.
- Marto, proszę... Nie bądź na mnie zła - powiedział cicho. - Jesteś jedną z tak niewielu osób, które mnie rozumieją...
Spojrzał smutno na podłogę... I nagle zauważył węża.
- Passio, do cholery, mówiłem, że masz zawrócić! - syknął.
Spojrzał smutno i przepraszająco na Martę. *
Offline
Duch
Nie wiedziała, co on tam mu syczy, ale był na niego zły. Ale ona się już nie bała. Nie wiedziała czemu. Zaczęła śpiewać kołysankę. Śpiewała jej ją mama. Pamięta. Mimo, że to było tak dawno temu... Każdy przy niej zasypiał od razu. Zdziwiła się, gdy wąż u stóp Draco zwinął się w kłębek i zasnął. Nie przestawała śpiewać. Czuła się przy niej jak w raju!
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* Patrzył z podziwem na Martę.
- Marto... To było... To było wspaniałe! - powiedział szczerze. - Ach... Wiesz, co to magia śpiewu?... Cóż... Niewielu czarodziejów, czy magicznych stworzeń potrafi się nią posługiwać... Hmm... Widocznie jesteś jedną z tych nielicznych.
Uśmiechnął się. *
Offline
Duch
-Nigdy o tym nie słyszałąm - powiedziałą szczerze.
Zastanowiła się. Może.. może jest NIEZWYKŁA. Jeśli tak, ludzie nie będą się jej już czepiać! Nie będzie głupią Jęczącą Martą, tylko bardzo zdolną i mądrą Niezwykłą Martą...
Offline
Wszechmogący Władca Forum Nauczyciel Eliksirów w Hogwarcie
* - Cóż... W każdym razie, przed chwilą się nią posłyżyłaś. To wyjątkowy dar.
Uśmiechnął się...i nagle usłyszał ciche syczenie z głębi Komnaty..
- ...krew... Pragnę krwi... Pragnę zemssssty... ZEMSSSSTY!!!! *
Offline
Duch
-Czy też to słyszysz? Co to znaczy?
Offline